XXIII Walny Zjazd PZHK, Maj 2004 – referat sprawozdawczo-programowy

Szanowni Delegaci,

W tej części referatu pragnę przedstawić realizację wniosków, które przyjął Walny Zjazd PZHK w dniu 7 maja 2002 r. oraz sprawozdanie z działalności Związku w latach 2002-2003.

Wniosek Nr 1 – Przygotować Związek do identyfikacji koni zgodnie z wymogami znowelizowanych ustaw, dostosowujących nasze przepisy do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej oraz przejąć działania związane z identyfikacją koni w masowym pogłowiu.

Realizując ten wniosek, przedstawiony po raz pierwszy na Walnym Zjeździe w 2000 r., Polski Związek Hodowców podjął rozmowy z ARiMR odpowiedzialną za całość zadań związanych ze znakowaniem i identyfikacją zwierząt. Zgodnie z pierwszą wersją ustawy ARiMR mogła zlecać m. in. związkom hodowców wykony-wanie niektórych czynności związanych z identyfikacją. Ponieważ propozycje ARiMR w tym zakresie nie gwarantowały Związkowi kontroli nawet nad pogłowiem koni hodowlanych, podjęto rozmowy z MriRW, mające na celu wprowadzenie do ustawy zapisów, na mocy których PZHK w miejsce ARiMR zostałby upoważniony do identyfikacji koni w masowym pogłowiu. Działania te zakończyły się sukcesem, gdyż 7 marca 2003 r. Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy, w myśl której PZHK, obok identyfikacji koni hodowlanych, został upoważniony do identyfikacji koni w masowym pogłowiu. Niestety to ogromne przedsięwzięcie PZHK i OZHK/WZHK muszą przeprowadzić praktycznie własnymi siłami (przy pomocy środków własnych), gdyż mimo usilnych zabiegów nie udało się uzyskać wsparcia ze strony budżetu.
Od 1 lipca 2003 r. OZHK/WZHK rozpoczęły proces zaopatrywania w paszporty, głównie koni hodowlanych. W grudniu 2003 r. PZHK rozpoczął testowanie centralnej bazy danych tworzonej na potrzeby identyfikacji. W bieżącym roku planowane jest przepisanie baz danych prowadzonych aktualnie w większości OZHK/WZHK do centralnej bazy danych. Po zakończeniu tego niewątpliwie najtrudniejszego etapu prac, możliwe będzie drukowanie paszportu dla koni hodowlanych.
W tym miejscu chciałbym prosić kolegów – hodowców o wyrozumiałość i cierpliwość, gdyż jak wspomniałem wcześniej identyfikacja koni  jest  ogromnym  przedsięwzięciem, któremu PZHK i OZHK /WZHK muszą podołać własnymi siłami.

Wniosek Nr 2 – Należy zacieśnić współpracę z PZJ, szczególnie przy tworzeniu bazy danych dla potrzeb sportu i hodowli oraz wspólnej organizacji i propagowaniu Mistrzostw Polski Młodych Koni.

Wniosek ten również jest kontynuacją postulatów zgłoszonych na Walnym Zjeździe w 2000 r. W tym okresie wszystkie sprawy poświęcone współpracy PZJ i PZHK poruszane były na forum Komisji Koordynacyjnej PZJ-PZHK, która koncentrowała swoje działania przede wszystkim na organizacji i regulaminach MPMK w czterech dyscyplinach jeździeckich (w 2002 r. po raz pierwszy zorganizowano MPMK w zaprzęgach jednokonnych). W momencie, kiedy w PZHK zacznie funkcjonować jedna, centralna baza danych, o której wspomniano przy omawianiu Wniosku Nr 1, celowym będzie podjęcie rozmów z PZJ na temat wzajemnej wymiany danych dotyczących koni sportowych. Należy jednak podkreślić, że ewentualna wymiana takich danych będzie wymagała od PZJ stworzenia jednej, centralnej bazy danych, łączącej bazy istniejące aktualnie w niektórych OZJ.

Wniosek Nr 3 – Opracować nowe zasady współpracy pomiędzy związkami hodowców koni a stadami ogierów oraz wypracować nową koncepcję działalności stad ogierów.

W sierpniu 2002 r., m.in. pod wpływem nacisków ze strony PZHK, Minister Rolnictwa powołał zespół złożony z przedstawicieli nauki, PZHK i AWRSP, którego zadaniem było opracowanie strategii hodowli koni i restrukturyzacji stad ogierów w Polsce. W grudniu 2002 r. zespół przedstawił w MRiRW wstępne wnioski ze swoich prac. Niestety nie zostały one rozpatrzone przez nowego już Ministra Rolnictwa, prawdopodobnie ze względu na fakt, iż w styczniu 2003 r. AWRSP przedstawiła w Ministerstwie Rolnictwa „Program wykorzystania zasobów genetycznych stad i stadnin AWRSP dla doskonalenia krajowej populacji koni”, który w pierwotnej wersji zakładał m.in. likwidację SO w Łobzie i Gnieźnie. Skądinąd wiadomo, że program ten tworzyli w AWRSP ci sami ludzie, którzy brali udział w pracach zespołu powołanego przez Ministra Rolnictwa w 2002 r. Program AWRSP nie był konsultowany z PZHK, dlatego Związek ze zdziwieniem przyjął wiadomość, że w kwietniu 2003 r. został on zatwierdzony przez ówczesnego, kolejnego już Ministra Rolnictwa. Protesty PZHK doprowadziły do zwołania przez Ministra Rolnictwa spotkania kierownictwa AWRSP i przedstawicieli Zarządu PZHK. Na spotkaniu tym AWRSP została zobowiązana do poprawienia programu w porozumieniu z PZHK. Niestety już dzisiaj wiadomo, że przekształcenie stad ogierów w obecną strukturę znacznie utrudni ewentualne ich dotowanie w Unii Europejskiej. Trudno również oprzeć się wrażeniu, że ANR chce rozwiązać swoje problemy sprzedając jak największą liczbę stad ogierów. Jeżeli chodzi o system dotowania stad ogierów, PZHK i ANR są zgodne, że obecny system dotacji do ogiera utrzymywanego w stadzie jest zły, dlatego zgodnie zaproponowaliśmy jego zmianę na system dotacji do określonych zadań, wykonywanych przez SO. Propozycja ta nie znalazła jednak uznania w oczach MRiRW. Aktualnie oczekujemy więc na przedstawienie propozycji w tym zakresie przez MRiRW.

Wniosek Nr 4 – Udzielić pomocy członkom Związku w sprzedaży materiału hodowlanego i użytkowego, przede wszystkim w poprzez organizację aukcji ogierów, klaczy i źrebiąt oraz koni użytkowych.

Od lat OZHK/WZHK organizują wystawy-sprzedaże ogierów rasy polski koń zimnokrwisty i śląskiej. Sprawozdania z wystaw-sprzedaży zorganizowanych w 2002 i 2003 r. ukazały się w Biuletynie PZHK Nr 13 (2003) oraz w zimowym (2004), drugim numerze nowego pisma PZHK „Hodowca i Jeździec”.
Od 2000 r., zgodnie z wnioskiem Walnego Zjazdu, PZHK umożliwia właścicielom ogierów, które kończą 100-dniowy trening, sprzedaż ogierów na miejscu w zakładzie. Niestety w ostatnich dwóch latach ilość zakupionych w ten sposób ogierów była bardzo niska (2003 r. – 1 ogier, 2002 r. – 12 ogierów, 2001 r. – 42 ogiery, 2000 r. – 66 ogierów). Na słabnące zainteresowanie zakupem ogierów w ZT złożyły się następujące czynniki:

  1. znacznie mniejsza liczba ogierów poddawanych 100-dniowemu treningowi, spowodowana głównie zmniejszającą się z roku na rok liczbą ogierów ze stadnin koni ANR, przedstawianych do kwalifikacji (2003 r. – 24 ogiery na 73 poddane próbie, 2002 r. – 33/89, 2001 r. – 72/189, 2000 r. – 94/178).
  2. dużo mniejsze zainteresowanie stad ogierów, które w ubiegłych latach były głównym odbiorcą ogierów po 100-dniowym teście, spowodowane przede wszystkim coraz gorszą kondycją finansową i niewielkimi możliwościami konkurowania nabywcami prywatnymi.
  3. znaczny wzrost średniej ceny ogierów oferowanych do zakupu, nie zawsze adekwatny do wyniku osiągniętego w próbie.
  4. podniesienie minimalnego wyniku w próbie dzielności uprawniającego do zakupu ogiera przy pomocy dotacji i skierowanie dotacji tylko do ogierów urodzonych w kraju
  5. duża konkurencja ze strony ogierów importowanych.

Jeżeli chodzi o sprzedaż klaczy i źrebiąt hodowlanych oraz koni użytkowych, niektóre OZHK/WZHK podejmują próby organizacji takich aukcji, niestety ze słabym skutkiem. Głównym tego powodem jest duża nadprodukcja koni szlachetnych w stosunku do aktualnych potrzeb i generalnie małe przekonanie właścicieli koni co do przewagi takiej formy sprzedaży nad sprzedażą prywatną.

Wniosek Nr 5 – Należy szukać innych źródeł finansowania Związku.

Istnieją realne szanse, że w przyszłości takim źródłem finansowania Związku mogą być dochody z identyfikacji koni, które w znacznym stopniu powinny zastąpić zmniejszane z roku na rok dotacje budżetowe. Zanim jednak do tego dojdzie PZHK i OZHK/WZHK muszą ponieść ogromne nakłady związane z wprowadzeniem powszechnej identyfikacji. Nie wiadomo również czy i w jakim czasie identyfikacja stanie się tak powszechna, jak zakłada to ustawa, tzn. czy faktycznie zdecydowana większość koni zostanie zgłoszonych przez ich właścicieli do identyfikacji.

Wniosek Nr 6 – Przeciwdziałać akcji mającej na celu wprowadzenie zakazu eksportu żywych koni na rzeź.

Od paru lat organizacje ochrony zwierząt prowadzą w naszym kraju i niektórych krajach Unii Europejskiej kampanię, której celem jest ustawowy zakazu eksportu z Polski koni żywych na rzeź. Zastanawiający jest fakt, że kampania ta nasiliła się w momencie, kiedy znana była przybliżona data naszego członkostwa w Unii Europejskiej i zaczął wzrastać eksport koni rzeźnych do Włoch z takich krajów, jak Francja i Hiszpania.
W dyskusji, jaka wywiązała się na ten temat na łamach pism o tematyce „końskiej” oraz w radiu i telewizji, przedstawiciele Polskiego Związku Hodowców Koni wielokrotnie podkreślali, że Związkowi jako organizacji zrzeszającej hodowców koni, zależy na prawidłowych warunkach transportu wszystkich zwierząt i humanitarnym ich traktowaniu. Nigdy jednak nie zgadzaliśmy się z opinią o złych warunkach transportów koni opuszczających Polskę rozpowszechnianą w mediach, gdyż uważamy że nie jest ona zgodna ze stanem faktycznym. Świadczy o tym chociażby fakt ciągłego emitowania przez różne stacje telewizyjne tego samego filmu, z drastycznymi scenami cierpiących koni w transporcie, nakręconego kilka lat temu w niewiadomym miejscu, w transporcie z niewiadomego kraju.
Poparciem naszego stanowiska jest z pewnością pozytywna opinia na temat warunków panujących na przejściu granicznym w Zebrzydowicach i największych targowiskach w kraju, wyrażona w pismach skierowanych w 2003 roku przez Kerstin Jostock – przedstawicielkę niemieckiej organizacji ochrony zwierząt „Animals Angels” do komisarza Unii Europejskiej – Davida Byrne oraz do ówczesnego ministra rolnictwa – Adama Tańskiego. Pisma te zostały opublikowane na początku 2004 r. w prasie hipologicznej.
Z pewnością nieprawdziwe są informacje rozpowszechniane przez organizacje ekologiczne, jakoby efektem prowadzonej przez nie kampanii był spadek eksportu z Polski koni żywych na rzeź. Systematyczny spadek eksportu koni żywych na rzeź rozpoczął się w połowie lat 90-tych, a więc jeszcze przed rozpoczęciem kampanii, a główną jego przyczyną jest z jednej strony zmniejszające się pogłowie koni w Polsce, a z drugiej strony fakt, że coraz większa ilość koni jest ubijanych w kraju i eksportowana w mięsie.

Wniosek Nr 7 – Dokonać analizy wykorzystania czołowych ogierów z SOSP dla potrzeb hodowców prywatnych i zmienić system dotowania ogierów państwowych.

W przeszłości pojęcie ogier czołowy z SOSP oznaczało ogiera, który został skierowany do krycia w państwowej stadninie koni. Jeszcze w latach 90-tych hodowcy prywatni mieli minimalne możliwości krycia swoich klaczy takimi ogierami. Od kilku lat hodowcy prywatni na ogół nie mają kłopotu z kryciem klaczy przez ogiery czołowe w stadninach koni ANR. Niestety już pobieżna analiza potomstwa tych ogierów kierowanego na 100-dniowy trening i startującego w Mistrzostwach Polski Młodych Koni pokazuje, że wykorzystanie ogierów czołowych z SO na przestrzeni ostatnich kilku lat nie zwiększyło się. Wyjątek stanowią takie ogiery jak np.: Luron wł. SO Łąck, którego potomstwo odnosi sukcesy w zakładach treningowych i MPMK. Przyczyn takiego stany rzeczy należy dopatrywać się przede wszystkim w:

  1. wczesnej sprzedaży materiału hodowlanego przez stadniny koni ANR dla podreperowania kiepskiej kondycji finansowej, co powoduje że wiele młodych ogierów nie trafia ani do zakładów treningowych, ani do sportu jeździeckiego.
  2. dużej konkurencji ze strony prywatnych właścicieli ogierów, które coraz częściej nie ustępują jakością ogierom z SO, a niekiedy wręcz je przewyższają (vide ogiery Cabrol i Elvis, których potomstwo w ostatnich latach odnosiło znaczące sukcesy w MPMK).
  3. coraz mniejszej ilości bardzo dobrych ogierów w SO, co spowodowane jest przede wszystkim pogarszającą się kondycją finansową stad ogierów, a w rezultacie ograniczonymi możliwościami zakupu młodych ogierów i sprawdzania posiadanych już ogierów w sporcie jeździeckim.
  4. niewielkim wykorzystaniu sztucznej inseminacji nasieniem świeżym oraz mrożonym, w tym drugim przypadku przede wszystkim ze względu na wysokie koszty i stosunkowo niską w polskich warunkach skuteczność inseminacji.
  5. niewystarczającej informacji na temat jakości ogierów, ocenianej na podstawie ich użytkowości własnej i na podstawie jakości ich potomstwa.

PZHK czyni próby gromadzenia i przekazywania hodowcom takich informacji, m.in. poprzez publikowanie od 2002 r. rankingu najlepszych koni w czterech dyscyplinach jeździeckich. Okazuje się jednak, że najlepsze ogiery z tych rankingów np. takie jak Orkisz, Elf, Joker są w niewielkim stopniu wykorzystane w hodowli.

Wniosek Nr 8 – Przeanalizować i rozwiązać kwestię dotyczącą odpowiedzialności zakładów treningowych za ogiery powierzone do treningu i opracować formę ich ubezpieczenia.

W ubiegłym roku PZHK upoważnił firmę brokerską do prowadzenia w jego imieniu rozmów z firmami ubezpieczeniowymi nie tylko nt. ubezpieczenia ogierów, będących w treningu 100-dniowym, ale również nt. kompleksowej oferty ubezpieczeniowej dla członków Polskiego Związku Hodowców Koni. Niestety negocjacje z jedną z największych firm ubezpieczeniowych w kraju skończyły się niepowodzeniem, dlatego też po koniec 2003 r. podjęto rozmowy z TUW Concordia Wielkopolska, które specjalizuje się w ubezpieczeniach rolniczych.

Wniosek Nr 9 – Komisja Rewizyjna powinna rzetelnie dokonać oceny wykonania i realizacji uchwał poprzedniego Zjazdu.

Do wniosku tego odniesie się w swoim sprawozdaniu Komisja Rewizyjna.

Wniosek Nr 10 – Dokonać analizy wykorzystania ośrodka inseminacji koni w SO Łąck, zwiększając jego efektywność i służebność dla wyhodowania polskiego konia sportowego na bazie szlachetnej półkrwi.

Wniosek Nr 11 – Ułatwić korzystanie z usług SO Łąck w sprawie pobierania nasienia od prywatnych ogierów.

Według danych z rejestrów zainseminowanych klaczy w SO Łąck oraz rejestrów zaświadczeń unasienniania klaczy wydanych w SO Łąck, w latach 2000-2003 unasienniono 282 klacze nasieniem mrożonym, pozyskanym lub importowanym przez SO Łąck (2000 r.- 35 klaczy, 2001 r. – 102, 2002 r. – 64, 2003 r. – 81). Z wyjaśnienia SO Łąck wynika, że procedury związane z dystrybucją nasienia nie są respektowane przez podmioty zaopatrujące się w nasienie w stadzie, gdyż np. nie zawsze odcinek świadectwa unasienniania przeznaczony dla podmiotu dostarczającego nasienie jest odsyłany do stada. W związku z tym faktyczna ilość klaczy zainseminowanych w terenie może być nieco niższa, niż wynikałoby to z rejestrów wydanych zaświadczeń.
Według danych z OZHK/WZHK w latach 2001-2003 opisano 64 źrebięta urodzone w wyniku sztucznej inseminacji nasieniem mrożonym z SO Łąck. W w/w okresie w SO Łąck zamrożono nasienie od 37 ogierów, w tym od 25 nie będących własnością stada. Oprócz pozyskiwania i konserwacji nasienia ogierów oraz inseminacji klaczy, SO Łąck prowadzi działalność dydaktyczną obejmująca specjalistyczne szkolenia w zakresie rozrodu koni dla lekarzy weterynarii oraz studentów akademii rolniczych.

Analiza podanych wyżej liczb powoduje, że nasuwa się wniosek o niedostatecznym wykorzystaniu ośrodka inseminacji w SO Łąck. Należy jednak zastanowić się w tym miejscu nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Na pewno mylili się ci, którzy sądzili, że inseminacja nasieniem mrożonym w krótkim czasie stanie się powszechną metodą rozrodu w Polsce, która poprzez szerokie wykorzystanie nasienia najlepszych ogierów polskich i zagranicznych pozwoli na szybkie dogonienie krajów Unii Europejskiej, przodujących w hodowli koni sportowych. Przede wszystkim jest to metoda droga, na którą w naszych warunkach stać wciąż nielicznych. Poza tym skuteczność inseminacji nasieniem mrożonym jest zdecydowanie niższa, niż nasieniem schłodzonym i świeżym (w krajach Unii Europejskiej waha się w granicach 45-50%). Dodatkowo w polskich warunkach na niską skuteczność inseminacji nasieniem mrożonym wpływa fakt zbyt małej ilości doświadczonych lekarzy weterynarii, gdyż za takich z pewnością nie można uznać wszystkich lekarzy weterynarii kończących kursy organizowane przez SO Łąck i SGGW w Warszawie. Brakuje również sieci dystrybucji nasienia oferowanego przez SO Łąck np. poprzez pozostałe stada ogierów. PZHK wielokrotnie podnosił ten temat w rozmowach z AWRSP, wskazując na potrzebę stworzenia przy każdym SO nie tylko banku nasienia mrożonego, ale przede wszystkim  punktu  inseminacji  nasieniem świeżym oraz dystrybucji nasienia schłodzonego.
Z pewnością do rozwoju sztucznej inseminacji nie przyczynia się fakt słabej znajomości obowiązujących w tym zakresie przepisów prawa i to nie tylko przez hodowców, ale co najdziwniejsze przez dokonujących zabiegów sztucznego unasienniania lekarzy weterynarii, którzy na szkoleniach w Łącku i na SGGW mają obowiązek zapoznania się z tymi przepisami. Również same przepisy dotyczące sztucznej inseminacji są niekiedy zbyt rygorystyczne i mało spójne. Dlatego PZHK zgłosił już uwagi do pewnych zapisów ustawy i rozporządzeń i jest szansa, że zostaną one zmienione w 2004 r. przy najbliższej nowelizacji ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich. O wszystkich zmianach będziemy informować hodowców na łamach naszego nowego pisma „Hodowca i Jeździec”.
Należy w tym miejscu dodać, że z rozmów prowadzonych w 2003 r. z Inspekcją Hodowlaną działającą przy KCHZ wynika jednoznacznie, iż nawet w przypadku liberalizacji pewnych przepisów, na pobłażliwość nie będą mogli liczyć właściciele nasienia mrożonego sprowadzonego w ubiegłych latach nielegalnie do Polski.
Źrebięta pochodzące z inseminacji takim nasieniem będą uznawane za źrebięta bez pochodzenia.

Wniosek Nr 12 – Uzgodnić formę wpisu do kartoteki klaczy informacji o wykonaniu prób dzielności oraz oceny wartości hodowlanej ogiera do jego rejestru.

W 2002 r. OZHK/WZHK otrzymały szczegółową instrukcję dotyczącą uzupełniania kartotek klaczy i ogierów o wyniki oceny wartości użytkowej i hodowlanej.

Wniosek Nr 13 – Dążyć do ujednolicenia wydawanych paszportów, aby paszport był dokumentem hodowlanym i sportowym.

W 2003 r. PZHK wystąpił do PZJ z propozycją, aby właściciel konia z paszportem hodowlanym wystawionym przez OZHK/WZHK, przy rejestracji w PZJ otrzymywał odpowiednią wkładkę, zamiast drugiego  paszportu.  Niestety  propozycja ta nie została przyjęta, w związku z czym właściciele koni zarejestrowanych w PZJ muszą posiadać dwa paszporty.

Wniosek Nr 14 – Skierować wniosek do Głównego Lekarza Weterynarii, celem uściślenia wymogów weterynaryjnych w stosunku do ogierów kryjących.

Wniosek ten został zgłoszony po raz pierwszy na Walnym Zjeździe w 2000 r. Zabiegi PZHK, aby zmienić rozporządzenie Ministra Rolnictwa w sprawie prowadzenia punktów kopulacyjnych, trwały długo, jednak zakończyły się sukcesem, gdyż w znowelizowanym rozporządzeniu, zgodnie z postulatami hodowców i Związku, zrezygnowano z corocznych badań ogierów w kierunku arteritis oraz z badań jakości nasienia ogierów.

Wniosek Nr 15 – Zwiększyć dotację dla ogierów śląskich i zimnokrwistych.

W 2003 r. dotację do zakupu ogierów zimnokrwistych udało się utrzymać na poziomie 3.000 zł, a do zakupu ogierów śląskich zwiększyć do 4.000 zł, ze względu na fakt, że przed wpisem do księgi muszą one zostać poddane stacjonarnej próbie użytkowości. Niestety w 2004 r. roku MRiRW obniżyło dotację odpowiednio do 2.500 zł i 3.500 zł. Utrzymanie dotacji do zakupu rozpłodników po przystąpieniu Polski do UE będzie bardzo trudne, gdyż przepisy UE nie przewidują takich form dotacji z budżetu do hodowli. Dlatego PZHK podjął rozmowy z MriRW, aby w przyszłości ewentualne środki z tego tytułu przesunąć na dotacje do rozpłodników cennych genetycznie i na dopłaty dla właścicieli oddających ogiery na 100-dniowy trening.

Wniosek Nr 16 – Zwiększyć ilość hodowców uprawnionych do przeprowadzania identyfikacji koni.

Zgodnie z tym wnioskiem w 2002 i 2003 r. PZHK, obok 43 pracowników OZHK/WZHK, poddał szkoleniom 173 osoby wskazane przez OZHK/WZHK, w tym 119 hodowców prywatnych, hodowców ze stadnin koni ANR i pracowników SO oraz 54 lekarzy weterynarii. Na szkolenia dla hodowców uzyskaliśmy dofinansowanie z MRiRW, co pozwoliło obniżyć znacznie ich koszty. Część przeszkolonych osób jest już zatrudniana na umowę – zlecenie przez OZHK/WZHK, przede wszystkim do opisu koni bez pochodzenia. W przeprowadzeniu szkoleń pomogli Związkowi lekarze weterynarii Panowie Adam Wąsowski i Wojciech Piekałkiewicz oraz Marek Morawiec – kierownik WMZHK w Olsztynie.

Wniosek Nr 17 – Nawiązać kontakt z Redakcją Ksiąg Stadnych koni ras czystych, aby ta honorowała opisy graficzne koni ras czystych wykonywane przez pracowników OZHK/WZK.

Redakcja Ksiąg Stadnych koni ras xx i oo honoruje jedynie opisy dokonane przez wybranych lekarzy weterynarii, powołując się na przepisy międzynarodowej organizacji ISBC, której polska księga stadna koni xx i oo jest członkiem.

Wniosek Nr 18 – Skrócić czas trwania zakładu treningowego lub zmniejszyć koszt pobytu ogiera w zakładzie treningowym.

Wniosek Nr 19 – Zwiększyć rolę kierownika OZHK/WZHK przy podejmowaniu decyzji o powołaniu punktu kopulacyjnego, przy współpracy ze starostą powiatowym.

Wniosek Nr 20 – Drogą ustawy lub poprawki do ustawy wprowadzić bezwzględny zakaz krycia przez ogiery nieuznane.

W 2002 r. PZHK zgłosił poprawki do ustawy o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich, które mają na celu zwiększenie roli OZHK/WZHK przy podejmowaniu decyzji o użytkowaniu ogiera w punkcie kopulacyjnym oraz ograniczenie możliwości używania ogierów „dzikich” w rozrodzie. Poprawki te zostały zaakceptowane przez MRiRW, a nowelizacja ustawy znajduje się w końcowej fazie legislacji, tzn. została przyjęta przez Sejm i trafiła do Senatu.
Również ustawa wprowadzająca obowiązek powszechnej identyfikacji koni powinna doprowadzić do stopniowego wyeliminowania ogierów „dzikich” z rozrodu, gdyż przewiduje ona, że od 2005 r. przy zgłoszeniu konia do identyfikacji należy podać numery identyfikacyjne jego rodziców, co w praktyce oznacza konieczność zgłoszenia do identyfikacji do końca 2004 r. wszystkich kryjących ogierów.

Wniosek Nr 21 – Nabór ogierów do ZT przeprowadzać w sposób anonimowy.

Skrócenie czasu trwania zakładu treningowego na obecnym poziomie przygotowania ogierów, które są kwalifikowane do zakładu, jest niemożliwe. Wymagałoby to obniżenia wymagań stawianych ogierom w czasie samej próby dzielności, które i tak są niezbyt wygórowane, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt braku próby wytrzymałościowej. Również zmniejszenie kosztów treningu ogiera, które od paru lat utrzymują się na poziomie 3.000 zł, wydaje się mało prawdopodobne. Jednakże w celu obniżenia obciążeń, jakie ponoszą właściciele w związku z poddawaniem ogierów stacjonarnej próbie dzielności, PZHK wystąpił do MRiRW z wnioskiem o zastąpienie dotacji do zakupu ogierów po 100-dniowym treningu na punkty kopulacyjne, dotacją dla właściciela ogiera hodowli krajowej, jeśli ogier ukończy z wynikiem pozytywnym próbę dzielności po 100-dniowym teście.
Zgodnie z wnioskiem Nr 21, od jesieni 2002 r. nabór ogierów do ZT przeprowadzany jest w sposób anonimowy.

Scroll to Top