Konie arabskie też to potrafią

Koń arabski to nie tylko rywalizacja na ringach wystawowych, wyścigach czy rajdach długodystansowych, ale także współzawodnictwo w takich dyscyplinach olimpijskich jak: ujeżdżenie, skoki przez przeszkody czy poza olimpijskich jak western. Wszystkie konkurencje oprócz konkursu w polskim stroju historycznym zostały rozegrane zgodnie z regulaminem Europejskiej Organizacji Sportowej Koni Arabskich (ECAHO) podczas XII Sportowych Mistrzostw Europy Koni Arabskich rozegranych w Janowie Podlaskim w dniach 10-13 września.

W Polsce, jak i w innych krajach europejskich sportowe zawody arabów nabierają przyspieszenia. W każdym roku przybywa zarówno startujących koni arabskich, jak i zawodników. „Arabiarze” dostrzegli sportowy potencjał w swoich koniach i znaleźli formułę na rozpropagowanie koni arabskich wśród coraz szerszej rzeszy ludzi szukających kontaktu z końmi. W zawodach na koniach arabskich jest miejsce zarówno na konkursy dla dzieci i osoby dorosłe będące na początku swojej drogi jeździeckiej, jak i dla profesjonalnych zawodników. Zawody łączą ze sobą sport z elementami kultury i sztuki (konkursy: w damskim siodle, w stroju arabskim, w polskim stroju historycznym). Wprowadzenie tego typu konkursów znacznie poszerza krąg osób zainteresowanych końmi. Suche statystyki – w zawodach startowały 73 konie arabskie czystej krwi, 40 zawodników z Polski, 29 zawodników z 9 krajów europejskich: Austrii, Białorusi, Danii, Holandii, Niemiec, Szwecji, Szwajcarii, a także spoza Europy – z Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (kraje te są członkami ECAHO). Przeważająca większość startujących to amazonki i chyba musimy się pogodzić, że to one będą dominować na „arabskich” czworobokach i parkurach.

Pary sportowe rywalizowały w konkurencjach rozegranych w stylu klasycznym i w stylu western. Przez trzy dni sportowcy zmagali się zbierając punkty, które ostatecznie zadecydowały o klasyfikacji w tzw. konkurencji All around. Zawodnicy startowali w stylu klasycznym: typ i budowa, ujeżdżenie, classic pleasure, wyścig płaski na dystansie 400 m, skoki przez przeszkody, 90 cm, 100 cm i 110 cm, jazda w arabskim stroju, jazda w damskim siodle, jazda w polskim stroju historycznym oraz w stylu western: typ i budowa, trial, western pleasure, reining, horsemanship, jazda w arabskim stroju, western riding, free reining.

W niedzielnym finale ujeżdżenia wzięło udział 10 najlepszych par Mistrzostw w konkursie na poziomie Św. Jerzego. Startowały 3 amazonki z Danii, po jednej zawodniczce ze Szwecji, Szwajcarii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i 4 zawodniczki z Polski. Zwycięską parą w ujeżdżeniu Mistrzostw Europy 2015 zostali – kary, ośmioletni ogier hodowli amerykańskiej ze stadniny Shadow Oak Arabians – Zonyx (Enzo – Balish Treasure / CG Balih El Jamaal) pod duńską zawodniczką – Signe Kirk Kristiansen (70,132%). Sławomir Pietrzak, sędzia międzynarodowy mistrzostw skomentował zwycięską parę słowami – „zwycięzca to arabski Totilas”. Świetnie jeżdżąca z wielkim wyczuciem duńska zawodniczka, potrafiła wydobyć wszystko, co najlepsze z przyciągającego wzrok ogiera. Drugie miejsce i srebrny medal dla polskiej zawodniczki zdobył dziewięcioletni, siwy ogier Echo Apollo (Piaff – Echo Kallisto / Pamir), hodowli – Stadnina Koni Chrcynno pod amazonką, a zarazem właścicielką – Kają Dembińską (65,395%). Alicja Poszepczyńska, współtwórczyni hodowlanego sukcesu ogiera Echo Apollo stwierdziła, że w swojej hodowli stara się, aby z każdego kojarzenia rodził się koń z coraz lepszym ruchem. Na drugim miejscu stawia piękno głowy i szyi, które są mocno premiowane na wszystkich wystawach i pokazach hodowlanych. Brąz wywalczyła para ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – amerykański ogier AL Khattar W’rsan (Monarch AH – Lady Steele Amie / Remington Steele) pod Line Moen (64,167%). Hodowcą i właścicielem dwunastoletniego, siwego ogiera jest Szejk Bin Zayed Nahayyan.

Finałowy konkurs skoków przez przeszkody został rozegrany na parkurze o wysokości do 110 cm. Konkurs został zdominowany przez 9 zawodniczek z Polski plus jedna zawodniczka z Danii. Józef Zagor, olimpijczyk z Moskwy w 1980 roku zbudował trudny parkur, na którym każdy koń musiał oddać 14 skoków. Niestety było kilka wyłamań, spowodowanych raczej brakami jeździeckimi amazonek, niż błędami koni, które wykazywały się ogromnym i nadprzeciętnym sercem do skoków. Był to jedyny konkurs po którym na podium spotkały się trzy polskie zawodniczki. Złoto i tytuł Mistrzyni Europy wywalczyli – siwa, trzynastoletnia Estra (Addham – Estatua / Wigor) hodowli Tomasza Tarczyńskiego pod amazonką Agatą Madrak. Srebro przypadło parze – Orian (Pilin Psyche – Osaka / Europejczyk) hodowli Stadnina Koni Tarnawka pod amazonką Marzeną Tylko. Brąz przypadł – siwemu, dziewięcioletniemu ogierowi Walor, hodowli Leszka Sikory pod zawodniczką Darią Klimecką. Jak zwykle konkurs skoków przez przeszkody wywołał największe emocje wśród publiczności, która wypełniła stylową, janowską halę.

Najbardziej efektowne konkurencje w stylu klasycznym to:

  • Konkurs w damskim siodle
  • Konkurs w stroju arabskim
  • Konkurs w polskim stroju historycznym

To właśnie te barwne i zróżnicowane konkursy przyciągają najliczniejszą publiczność, wśród której z pewnością były osoby, które dopiero tutaj zaraziły się końskim bakcylem. W konkursach sędziowie oceniają sposób zaprezentowania konia, harmonię między jeźdźcem i koniem, dokładność wykonywanych figur, co może w mniejszym stopniu interesuje osoby, które przyszły na zawody, aby miło spędzić czas, natomiast zainteresują je z pewnością stroje, które można podziwiać jedynie w książkach i na filmach. Konkurs w damskim siodle wygrała Danuta Konończuk, która w swoim klasycznym angielskim stroju przewyższała elegancją pozostałe zawodniczki, które wystąpiły w dowolnych strojach odpowiednich do jazdy w damskim siodle. Dwukrotna zdobywczyni tytułu Mistrzyni Europy (Sportowe ME Koni Arabskich w 2014) wystąpiła na kasztanowatym, dziesięcioletnim ogierze Ekier (Metropolis – Emika / Eldon), hodowli SO Białka. Koń jest własnością zawodniczki. Jedna z najmłodszych zawodniczek dwunastoletnia Alicja Jasiak – córka Danuty Konończuk także startowała w angielskim stroju klasycznym na klaczy Cytra (Elpacino – Cykata / Partner). W konkursie w stroju arabskim królowały dwie przedstawicielki z krajów arabskich, co nikogo nie zdziwiło. Jednak polska zawodniczka potrafiła im dotrzymać kroku. Pierwsze miejsce zdobyła Line Moen na siwym ogierze Al. Khattar W’rsan z ZEA. Zawodniczka wystąpiła w bogatym stroju arabskim w kolorystyce beżowo-żółtej. Dwa następne miejsca zajęły amazonki w typowych arabskich, czarnych abajach (wierzchnie okrycie noszone w krajach muzułmańskich, wyglądem przypomina długą sukmanę bez rękawów). Srebrna medalistka – Polka Maria Bemong, która reprezentowała Stadninę Athbah Stud z Arabii Saudyjskiej wystąpiła w skromnym, ale wyróżniającym się stroju, wzorowanym na Opowieściach z 1001 nocy. Katarzyna Stawiska zdobywczyni brązowego medalu na siwym, dziewięcioletnim ogierze Elsar (Poganin – Emida / Wachlarz) hodowli Grzegorza Dudka wyróżniała się bogato wyszywaną czarno-złotą abają. Zawodniczka taką samą wagę przywiązała do stroju swojego wierzchowca, na grzbiecie, którego znajdowała się złoto-czarna derka. W każdym dniu ostatnią konkurencją był konkurs w polskim stroju historycznym. Poza amazonkami startowało dwóch jeźdźców – Krzysztof Cyra i Hubert Liśkiewicz. Obaj reprezentują KJ im. 1-go PSK przy SK Michałów. Wśród uczestników konkursu można było podziwiać: księżniczki z czasów księcia Mieszka, zubożałe szlachcianki, bogate dziedziczki, szlachcica w bogato zdobionym kontuszu, czy szwoleżera z czasów Królestwa Polskiego. Pierwsze miejsce zdobyła Natalia Ciman z KJ Janów Podlaski, która wystąpiła w pięknym stroju szlacheckim, utrzymanym w różnych odcieniach brązu. Drugie miejsce zajął Krzysztof Cyra fantazyjnie przebrany za polskiego szlachcica. Brązowy medal przypadł Agnieszce Romszyckiej, która wystąpiła w jesiennym stroju szlachcianki w tonacji wiśniowo-brązowej

Konkursy w stylu western na koniach arabskich nie cieszą się w Polsce zbyt wielką popularnością. Niestety żaden polski zawodnik nie brał udziału w tych zawodach. W Mistrzostwach rywalizowało 18 zawodników z Austrii, Niemiec, Holandii, Szwecji, Szwajcarii i jedna zawodniczka z Białorusi. Konkursy były rozgrywane w hali i na zewnętrznym placu. Szczegółowe informacje o wynikach konkursów można znaleźć na stronie internetowej www.janow.arabians.pl

Każdy element układanki, jaką były Sportowe Mistrzostwa Europy Koni Arabskich w Janowie Podlaskim pasował jeden do drugiego. Organizatorzy – SK Janów Podlaski i Klub Jeździecki Janów Podlaski zapewnili bardzo atrakcyjne miejsce oraz bardzo sprawnie przygotowali Mistrzostwa, liczna obsada zawodników z Polski i zagranicy, publiczność, która równie gorąco dopingowała nasze pary jak i zagraniczne, krajowi jak i zagraniczni sponsorzy. Jedynie sędziowie musieli wgryzać się w złożoność i niedoskonałości przepisów ECAHO.

Ostatnia refleksja z tegorocznych zawodów. Na 73 startujące konie, 36 to ogiery, które ani razu nie sprowokowały niebezpiecznej sytuacji. Na każdym kroku sprawiały wrażenie, że są dobrymi znajomymi, gotowymi do rywalizacji sportowej. W związku z tą sytuacją przypominają mi się niektóre zawody skokowe czy ujeżdżeniowe, w których nieraz startujące ogiery wzbudzają popłoch zarówno wśród jeźdźców jak i koni. Jedyny stąd wniosek – prawidłowo szkolony ogier arabski doskonale rozróżnia sytuacje, w których może pokazać swój żywy temperament, a pracę, podczas której liczy się dokładność i precyzja.

Szczegółowe wyniki zawodów można znaleźć na stronie www.janow.arabians.pl

Tekst: Katarzyna Pruchniewicz

Zdjęcia: Art Bień


fot. Lidia i Wiesław Pawłowscy

Scroll to Top